Częstotliwość i sposób odbierania śmieci będzie taki jak do tej pory, a nowa umowa będzie obowiązywać przez osiem miesięcy, ponieważ we wrześniu zmieniają się ustawowe przepisy, dotyczące gospodarki odpadami.
- Inny niż do tej pory będzie za to sposób rozliczania za wykonanie tych usług. Do końca roku za odbiór i zagospodarowanie odpadów płacimy ryczałtowo, natomiast nowa umowa zakłada płatności za faktycznie odebrane śmieci. Dopiero po kilku miesiącach okaże się czy ta forma jest dla nas bardziej korzystna czy nie i czy cały system finansowania się bilansuje. Na razie wpływy z opłat od mieszkańców nie wystarczają na pokrycie wszystkich kosztów i w tym roku musimy do niego dołożyć z budżetu około 280 tysięcy złotych - mówi zastępca wójta gminy Głusk Adam Kuna.
Za odbiór i zagospodarowanie odpadów od 1 stycznia do końca sierpnia przyszłego roku będzie trzeba zapłacić ponad 1 milion 340 tysięcy złotych. Druga oferta, rozpatrywana w postępowaniu przetargowym, była o ponad 1 milion wyższa.
Firma, która wygrała przetarg, będzie odbierać śmieci nie tylko bezpośrednio od właścicieli zamieszkałych nieruchomości, ale również z Punktu Selektywnej Zbiórki Odpadów Komunalnych, który znajduje się w Wilczopolu Kolonii.
Takie same jak teraz będą na razie stawki opłat śmieciowych, które obowiązują od 1 września. W przypadku gospodarstw 1-osobowych opłata wynosi 20 złotych, w gospodarstwach 2-osobowych - 41 złotych, a gospodarstwa 3-osobowe i bardziej liczne płacą 61 złotych. Opłaty za śmieci niesegregowane są dwukrotnie wyższe.
Zgodnie z założeniami ustawowymi samorząd, który jest tylko pośrednikiem między firmą świadczącą takie usługi a mieszkańcami, nie powinien dopłacać do systemu, ani na nim zarabiać. Wszystkie koszty powinny pokrywać wpływy z opłat śmieciowych od mieszkańców.