Plebiscyt odbywał się w pięciu kategoriach, a o wynikach decydowało głosowanie internautów i czytelników gazety. Teresa Krzywicka wygrała etap powiatowy, a w finale wojewódzkim zajęła drugie miejsce.
Jej kandydaturę w kategorii "Nauczyciel Roku" klas I - III zgłosili rodzice i uczniowie, a gdy o nominacji dowiedziała się sama zainteresowana, była skrępowana i zaszczycona. - Znalezienie się wśród laureatów jest dla mnie ogromnym zaskoczeniem i wyróżnieniem. Nie spodziewałam się takiego wyniku, ponieważ każdy nauczyciel stara się wykonywać swoją pracę jak najlepiej, a tytuł traktują także jako docenienie mojego zaangażowania i doskonały prezent na obchodzony w kwietniu jubileusz 40-lecia pracy w zawodzie - mówi Informacyjnej Agencji Samorządowej Teresa Krzywicka.
W szkole w Mętowie laureatka pracuje niemal od początku swojej kariery. Tylko przez pierwszy rok była nauczycielką w Szkole Podstawowej w Nowodworze. Teresa Krzywicka przyznaje, że ten zawód chciała wykonywać od dziecka. Już wtedy wcielała się w rolę nauczycielki, a za tablicę służyła jej… dębowa szafa.
Zdaniem "Nauczycielki Roku", aby z sercem nauczać młodsze dzieci, trzeba je pokochać. - Na pewno potrzebna jest także cierpliwość, pomysłowość i konsekwentne dążenie do celu. Zawsze musi nam przyświecać prawdziwe dobro dziecka - uważa pani Teresa. Dodaje przy tym, że zawód nauczyciela to powołanie, a jeśli ktoś nie czerpie radości z wykonywania tej pracy, to będzie się w niej tylko męczył. - Nie da się traktować tego zawodu jako źródła zarobkowania, to musi być pasja. Do każdego dziecka należy podchodzić z wielkim szacunkiem pamiętając, że nasze postawy mają wpływ na kształtowanie osobowości młodych ludzi - podkreśla Teresa Krzywicka.
Podczas czwartkowej gali w "Chatce Żaka" razem z innymi laureatami odebrała medal i specjalny dyplom od Redaktora Naczelnego Kuriera Lubelskiego Wojciecha Pokory, a wśród gości był rektor Uniwersytetu Marii Curie-Skłodowskiej prof. Radosław Dobrowolski, który był patronem honorowym plebiscytu.
(fot. arch. prywatne)